Páginas
Etiquetas
- Polonia (25)
- Espana (19)
- Brasil (17)
- Bolivia (7)
- Chile (7)
- Peru (7)
- Macedonia (5)
- Argentina (4)
- en ingles (4)
- Gibraltar (3)
- Kosovo (3)
- Magyar. (3)
- kot. (3)
- tłumaczenie. (3)
- Hellada (2)
- Hrvatska (2)
- Moldova (2)
- Montenegro (2)
- Norwegia (2)
- Paraguay (2)
- uk (2)
- ważne ważne (2)
- Bulgaria (1)
- Eesti (1)
- Italia (1)
- Latvija (1)
- Lietuva (1)
- Romania (1)
- Slovenija (1)
- Ukraina (1)
- Česká rep. (1)
2014/09/03
Kraj paszportowy, kraj prawdziwy.
Rzecz jest bardzo prosta i najłatwiej ją wyjaśnić na przykładzie. A więc, przykład.
Jesień - Talca, Chile. Siedzę w domu, Violeta Parra śpiewa, ja śpiewam z nią i płaczę bardzo. Dzwoni Przyjaciel - wszystko w porządku? Wszystko w porządku, słucham i płaczę. Przychodzi do domu, siadamy razem i razem słuchamy, płaczemy, śpiewamy. Jest przepięknie.
Jesień - Wleń, Polska. Siedzę w domu, Violeta Parra śpiewa, ja śpiewam z nią i jak wyżej. Dzwoni Facet - wszystko w porządku? Wszystko w porządku, słucham chilijskich piosenek i płaczę. A nie mogłabyś lepiej obejrzeć jakiegoś polskiego serialu i nie płakać?
A kiedy ktoś zaczął w Chacie śpiewać Jarę, ja szczęśliwa dołączyłam się po cichu. Przestali, obrażeni - bo na trzeźwo nie śpiewa się dla piosenki, ale żeby pokazać swój głos.
Ratunku.
A kiedy ryczę tu na szlaku wpatrzona w dolinę jakąś wspaniałą, odsuwają się.
A kiedy ryczałam tam kiedyś nad ranem przy drodze, zatrzymało się auto - co się dzieje, flaca? Nic się nie dzieje, patrz, jakie różowe są Andy! I ryczeliśmy razem. Z piękna.
Tam kraj twój, gdzie płacz ze szczęścia twój. Tak mi cholernie brakuje wspólnej uczuciowości.
Paskudna, odsłowiańszczona Polsko, tak mi czasem z Tobą ciężko!
Ech.
Suscribirse a:
Entradas (Atom)