Etiquetas

2014/03/22

Zęby.

Śni mi się:

Wszyscy mówią, że mam krzywe zęby. Nieładne. Nie takie, jakie powinny być.
Nie wiem dlaczego, ale nagle zaczyna mi to przeszkadzać.

Znajduję jakiś aparat, nakładam na zęby. Boli, strasznie boli, ale mówią, że musi boleć. Że się przyzwyczaję, zobaczę efekty.

Kiedy ściągam aparat, ściągam go razem z zębami. Jestem przerażona, płaczę, pytam jak to.

Zadowolona rodzina, mama kiwa głową, nie martw się, tak jest zawsze, tak jest nawet lepiej, teraz już zawsze będą białe, ładne, proste, zobacz, wystarczy je wcisnąć, wpiąć na zatrzask, wyglądają jak żywe, jak prawdziwe.




Budzę się: uznam to za znak, za wskazówkę z wewnątrz siebie. Ahi va mi alma vagabunda; były pomysły oswajania mnie z jednym miejscem, robienia dyplomu, zakładania domu, w którym cały czas byśmy się żarli, ale przecież generalnie jest nam razem dobrze. 

Nie.

Przyszła wiosna, pora wracać w drogę.

No hay comentarios:

Publicar un comentario